30 kwietnia 2013

Lounge Zone, czyli kącik relaksu dla naszych gości.

Każdy z nas potrzebuje odrobinę spokoju dla siebie.  
Postanowiłam stworzyć mini strefę relaksu dla moich gości. 




Do tego celu potrzebne mi będą:

mniejszy namiot – może być typu Jehlan

poduszki

pufy reklamowe – różne wielkości

małe stoliczka

dywaniki

lampy

świece

mini bar



Pewnie się zastanawiacie co ja tworzę:) Chcę by moim gościom było jak najbardziej doskonale. Jak najdalej od dźwięków zespołu postawię wspomniany już wcześniej namiot Jehlan. 




Porozrzucam parę dywaników, a na nich postawię pufy. Koło każdej pufy postawię stoliczek z malutkim świecznikiem i świeczką typu tealight. 




W kątach postawię papierowe lampy. 
Gdzieniegdzie położę poduchy i poduszki. 





Ciekawym elementem dekoracyjnym są również takie panele firanowe. Możemy je rozwiesić po bokach namiotu - nada to wyjątkowego ciepła i miejsce stanie się bardziej przytulne.  Pozostaje tylko miejsce na mini barek – by goście mogli się czegoś napić kiedy tylko będą mieli ochotę.  By nie stworzyć sztywnego klimatu, włączę muzykę relaksacyjną używaną w jodze.



I co Wy na to?

8 komentarze:

Sonia pisze...

Idealny pomysł jeśli masz dużo gości. Żeby nie skończyło się tak, że wesele przeniesie się pod relaksacyjny namiot :)
Może trochę z innej beczki, ale miałam podobny dylemat decydując się na grilla. Chciałam, żeby jedna z kolacji była w formie luźnego grilla i zaczęłam się obawiać, że nagle wszyscy się przeniosą pod grilla i nikt się nie będzie bawił, ale...co z tego? Jeśli tam właśnie moim gościom będzie dobrze to czemu nie?! W końcu to goście mają się dobrze bawić, a my razem z nimi :)

Unknown pisze...

Pewnie, że tak!:) Nieważne gdzie, ważne żeby się dobrze bawić:)

Anka pisze...

Witam koleżankę blogową :) Też piszę sobie bloga ślubno-weselnego http://slubpomojemu.blogspot.com/ zatem zapraszam. Nawet czcionkę tytułową mamy taką samą :) Może możesz polecić jeszcze jakieś blogi takie jak nasze? Przyznaję, że ciężko je znaleźć za pomocą wyszukiwarki.

PS: Super pomysł ze strefą wypoczynku. Czy wszystkie te pomysły przeliczasz już na koszty, czy na razie się nad tym nie zastanawiasz? Mi by zaraz zera biegały przed oczami jak by mi wpadł do głowy taki pomysł.

Powodzenia z organizacją!

Unknown pisze...

Bardzo podoba mi się Twój blog - na pewno będę do niego zaglądała:) Niestety interesuje się tym od niedawna także nie jestem jeszcze obeznana w świecie ślubnych blogów - aczkolwiek mam nadzieję, że wkrótce się to zmieni:)
Jeśli chodzi o te "zera" to powiem Ci, że moim marzeniem już od dzieciństwa było wesele jak z bajki także już od laty zbieram każdy mniejszy i większy grosik i coś tam się już nazbierało:)

Unknown pisze...

http://perfekcyjnyporadnikpanidomu.blogspot.com/ Polecam mój drugi blog:)

Poplątana pisze...

Hmm, teoretycznie masz rację, ale jak sobie pomyślę, że miałabym się jeszcze bawić w kącik do relaksu...to nie wiem. mam troszkę mieszane uczucia

Unknown pisze...

Jeśli jest dużo gości to czemu nie :)

Poplątana pisze...

no nie wiem...nie wiem..jakoś mnie to nie zachęca;)

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za pozostawienia komentarza ♥♥ Na pewno odwdzięczę się tym samym w wolnej chwili ♥♥

 

Template by Suck my Lolly