tag:blogger.com,1999:blog-4713988925354879186.post8785419385576748807..comments2023-06-01T11:29:24.886+02:00Comments on Wedding Time – oryginalna organizacja wesela: Kochanie, jakim autem jedziemy do kościoła? Czyli debata na temat samochodu na wesele.Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/11381964694085403486noreply@blogger.comBlogger6125tag:blogger.com,1999:blog-4713988925354879186.post-84928354866421344652013-05-13T08:24:35.978+02:002013-05-13T08:24:35.978+02:00Przygotowania zaczęły się wcześnie bo oboje bronim...Przygotowania zaczęły się wcześnie bo oboje bronimy się w przyszłe lato, 2 miesiące przed weselem - więc dużo czasu poświęcimy na naukę. Ale wszystko robimy na spokojnie:)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/11381964694085403486noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4713988925354879186.post-48989122366231765112013-05-10T16:03:42.629+02:002013-05-10T16:03:42.629+02:00To i tak wcześnie zaczęliście przygotowania! My da...To i tak wcześnie zaczęliście przygotowania! My datę i salę wybraliśmy w lipcu zeszłego roku. A pełne przygotowania ruszyły w styczniu tego roku. 18 miesięcy to szmat czasu, więc wszystko na pewno dopracujecie do ostatniego szczegółu :) A sprzeczki tylko cementują związek... podobno :)Soniahttps://www.blogger.com/profile/03560993309390914273noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4713988925354879186.post-47522377202071120032013-05-10T07:11:46.442+02:002013-05-10T07:11:46.442+02:00Ja się już boję... Głupie auto spowodowało 2 tygod...Ja się już boję... Głupie auto spowodowało 2 tygodniowe sprzeczki, on chciał coś innego, ja chciałam coś innego, a jeszcze świadkowi dorzucili po jednym pomyśle... :) pięknie 3 tygodnie to niezła adrenalina:) nam zostało 18 miesięcy:)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/11381964694085403486noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4713988925354879186.post-62734448437557209252013-05-09T19:16:51.252+02:002013-05-09T19:16:51.252+02:00Przekonasz się wkrótce, że nie tylko temat auta pr...Przekonasz się wkrótce, że nie tylko temat auta przed ślubem stanie się podstawą do kłótni ;) Im bliżej i im więcej decyzji tym większe ciśnienie :) Ale pod sam koniec (nam zostało 3 tygodnie) pozostaje radość, ekscytacja i dreszczyk niedoczekania :) Ah, właśnie przeżywamy najpiękniejsze chwile swojego życia, też tak to odczuwasz? :)Soniahttps://www.blogger.com/profile/03560993309390914273noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4713988925354879186.post-82008823944848169812013-05-07T08:26:15.423+02:002013-05-07T08:26:15.423+02:00Też braliśmy pod uwagę wynajem autka ale cena też ...Też braliśmy pod uwagę wynajem autka ale cena też od 300-400zł w górę. Co wydaje się niby mało, ale przy takich wydatkach jakie mamy zaczyna się robić dużo... <br />Zabawna jest ta historia z Jaguarem - ale kierowca też trochę nieodpowiedzialny zostawić ich tak samych:) My będziemy szukać wśród znajomych - może akurat do przyszłego roku ktoś zaopatrzy się w fajne autko:)<br />Ale lepiej nie wchodzić na razie na te tematy z moim kochanym - bo za każdym razem kończy się to jedną wielką kłótnią;)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/11381964694085403486noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4713988925354879186.post-6038639742062082072013-05-06T18:17:07.613+02:002013-05-06T18:17:07.613+02:00Oj znam ten problem! Od razu odrzuciliśmy opcje wy...Oj znam ten problem! Od razu odrzuciliśmy opcje wynajmu samochodu na kilka godzin za tysiąc złotych! Po pierwsze dlatego, że nie widzę niczego fajnego w tym, aby pokazać się w obcym super - aucie przed znajomymi i rodziną, którzy dobrze wiedzą czym na co dzień jeździmy, a ponad to cena za wynajem takiego transportu jest dla mnie jakąś absolutną abstrakcją!! Wpadliśmy więc na pomysł, że wynajmiemy auto z AVIS'u na 24 godziny i pojedziemy nim do slubu ,a potem kierowca porozwozi nim gości. Ostatecznie jednak dostaliśmy od właściciela sali gratis autko, także kamień spadł z serca i problem się rozwiązał. Pojedziemy jakimś mega jeepem więc jestem wniebowzięta, bo nie widzę siebie ani w limuzynie, ani w starodawnym aucie, ani też w beemce czy czymś podobnym :) A dodam jeszcze tylko taką małą historyjkę, która wydarzyła się półtora roku temu. Znajomi brali ślub w mieście pana młodego, pani młoda czekała na narzeczonego w domu u siebie oddalonym o 30 km od miejsca ślubu. Młodzi wynajęli więc Jaguara za nie małą kasę, który zawiózł młodego po młodą i przywiózł ich pod kościół. Pech chiał, że młodym tak się spieszyło, że pod kościół przyjechali pierwsi! Nikogo z gości jeszcze nie było! Kierowca wysadził ich i pojechał! Sala weselna znajdowała się po drugiej stronie ulicy od kościoła, więc nie miał już na co czekać! Także biedni zapłacili kupę kasy za przejażdżkę, a i tak nikt ich w tym aucie nie widział :( Soniahttps://www.blogger.com/profile/03560993309390914273noreply@blogger.com